Zamek w Mosznej
Jeżeli jedziecie A4 ze wschodu nas zachód lub odwrotnie, znajdujecie się na wysokości Opola i macie chwilę czasu nie wahajcie się, skręćcie na węźle numer 241 w stronę Krapkowic, a potem w kierunku Prudnika. Piętnaście kilometrów dalej zobaczycie prawdziwą perłę polskich zamków. Nie pożałujecie - takie rzeczy widzi się tylko we Francji lub Bawarii, a w Polsce właśnie tylko tutaj. Zachęcam i zapraszam - fenomenalne miejsce.
................................................................................................................................................................
Ostatnio w Mosznej byliśmy w maju. Pisałem wtedy, że: jest tu uroczo latem, ślicznie jesienią, cudownie zimą, ale najpiękniej właśnie wiosną, gdy słońce jest jeszcze miękkie, wiatr delikatny, a zieleń najbardziej soczysta. Przegapiliśmy tego roku lato i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Przez ostatnie dwa tygodnie kombinowaliśmy, jak wyrwać się tu jesienią. No i wreszcie jakoś się udało. Jest koniec października - dzień pogodny, a słońce do tego ostre jak mało kiedy. Jedziemy więc do naszego ulubionego zamku.
Zamek w Mosznej - w całej krasie.