Grecja

niedziela, 27 września 2015

Porady - Chorwacja. Atrakcje i ciekawostki.


Jak dostać się na wyspę Cres?
Na wyspę Cres można dotrzeć samochodem, samolotem lub autobusem. Jeśli podróżujecie samochodem, to jedźcie autostradą w kierunku Rijeki. Z Zagrzebia to odległość ok. 185 km, z Bratysławy - 520 km, z Budapesztu - 530 km, z Lubljany - 165 km, z Monachium - 560 km, a z Pragi - 860 km. Na Cres pływają promy z przystani promowych: Brestova (Istra) – Porozina (wyspa Cres) lub z wyspy Krk, na trasie Valbiska (wyspa Krk) – Merag (wyspa Cres). Rejs Valbiska (wyspa Krk) – Merag (wyspa Cres) trwa około 25 min., a rejs  Brestova (Istra) – Porozina (wyspa Cres) trwa ok. 20 min. Promy kursują bardzo często, a w szczycie sezonu pływają praktycznie non stop. Trzeba pamiętać, że w czasie miesięcy letnich, z powodu wielkiej ilości turystów czas oczekiwania na prom może się wydłużać.  Kiedy promem dopłyniecie na wyspę - do miasta Cres macie jeszcze kawałek drogi: z przystani promowej Porozina jest to około. 40 min jazdy, a z przystani Merg około 20 min. W sezonie można również dotrzeć promami z Puli, Zadaru i Rijeki oraz dwa razy w tygodniu z Ancony i Wenecji. Na rejsy na tych trasach najlepiej wcześniej zarezerwować bilety. Jeżeli nie macie samochodu, to z Rijeki do miasta Cres codziennie o godzinie 17  pływa katamaran zaledwie  za kilka euro, zaś do miejscowości Martinšćica katamaran pływa trzy razy w tygodniu. Jeśli podróżujecie samolotem, to najbliższe lotniska znajdują się na wyspach: - Lotnisko Rijeka na wyspie Krk, około 35km od Cresu (wyspa Krk połączona jest z Cresem linią promową Valbiska - Merag), -  Lotnisko Losinj na wyspie Losinj, około 30 km od Cresu ( wyspa Losinj jest połączona mostem z wyspą Cres); Autobusy do Cresu jeżdżą z Rijeki, Zagrzebia i Ljubljany. Pozostałe linie międzynarodowe jeżdżą do Rijeki, a stąd autobusy międzymiastowe do Cresu.

Omiś - jak zdobyć  Forticę?
Miasteczko leży w otoczeniu pięknych gór Mosoru. Zawsze, będąc na wakacjach w Chorwacji wybieramy się w pobliskie góry. Najbliższe okolice obchodzimy pieszo, a dalsze objeżdżamy samochodem.

Omiś - na szczycie tej skały jest Fortica 



Wysoko nad Omiszem na stromej skale, usadowiła się Fortica - średniowieczny bastion obronny. Twierdza sprawia wrażenie niedostępnej, ale można do niej dotrzeć od strony miasta. Wysiłek jest spory, ale warto to zrobić - my tam byliśmy.

Widok z górnego zamku


















Zdobycie Forticy jest możliwe, ale przedsięwzięcie należy potraktować bardzo poważnie tzn. dobre buty, nakrycie głowy i woda w plecaku. Wjechaliśmy samochodem w  wąska uliczkę Put Borka i jadąc cały czas ku górze, dotarliśmy do ulicy Put Baućići. Samochód zostawiłem na poboczu przy ostatnim domu i stąd poszliśmy w prawo na - czerwony szlak. Po godzinnym spokojnym podejściu bastion był w zasięgu ręki, byliśmy na szczycie. Nie natknęliśmy się po drodze na żadne zagrożenia.Widoki rewelacyjne. Można także zdobyć górę, idąc szlakiem z samego centrum miasta - od kościoła.


Jak dojechać do Car Ferry w Splicie? - prom na Hvar. 

Kiedy na A1 (E65) zobaczycie zjazd na Split - Sinj - Dugoplje, trzymać się należy prawej i kierować na bramki (opłata) i dalej na rondo. Zjazd z ronda - pierwsza w prawo na Split - Solin. Jechać aż do kolejnego ronda, tym razem już na przedmieściach Splitu (rondo dobrze oznakowane) - kierunek Dubrownik - Split. Trzymać się cały czas prawej strony D8. Zobaczycie dobre czytelne oznakowanie skrętu w prawo do miasta Split ( przed wami pojawi się blokowisko), a także czytelne oznakowanie na Trajekt - trzymać ten kierunek, jechać prosto prawym pasem i  na kolejnym zjeździe, skręcić w prawo w ulicę Poljićka cesta. To najważniejszy moment tego dojazdu - reszta to pestka. Teraz przed wami przejazd do samego portu - przez całe miasto. Dodam, że to długi ale łatwy odcinek trasy. Poljićka cesta (inaczej D410) - prosta bez żadnych kombinacji, długa i szeroka, to najlepsza trasa do portu. Trzy pasy - dobrze oznakowane. Jechać cały czas prosto - najlepiej trzymać środkowy pas. W końcowej części przechodzi w ulicę kralja Zvonimira.


Port w Splicie

Bez problemu wjedziecie do portu -  na końcu ulicy, przed  parkingiem należy skręcić w lewo (widoczne statki i promy). Jesteście na ulicy Obala kneza Domagoja. Nie zatrzymywać się przy pierwszym  basenie portowym po prawej stronie - tu na ogół cumują statki wycieczkowe. Należy podjechać ok. 150 metrów dalej - do pierwszego betonowego pirsu z prawej strony. Tu znajdziecie bez problemu kasę biletową, tu cumuje prom do Starego Gradu na Hvarze. Człowiek z obsługi pokaże wam jak ustawić prawidłowo auto do wjazdu na prom.

Rozładunek i załadunek promu



Aktualne godziny kursowania i ceny promów na Hvar - czerwiec 2015.

Są zasadniczo dwie opcje:  Split - Stary Grad i  Drvenik - Sucuraj.
My płynęliśmy ze Splitu, a odpływaliśmy z Sucuraj.

Prom Split - Stari Grad. Rejs trwa dwie godziny - z górnego pokładu piękne widoki. Prom odpływa z pierwszego pirsu, po prawej stronie -  od ulicy kneza Domagoja. Łatwo trafić. Kasa mieści się tuż obok. Prom przypływa do Splitu z Hvaru - rozładowuje się i po chwili rozpoczyna się załadunek. Uwaga: Musiałem wjechać autem na dolny pokład, po pochylni, przez luk z pokładu głównego. Najpierw nieco się przestraszyłem - ale  - w sumie - poszło bez problemów. Wyjazd przez tę dziurę był nieco łatwiejszy.


Cena za osobę
47 kn
Auto nie przekraczające 2,00 m wysokości i 5 m długości
318 kn

Split – Stari Grad (Hvar) 

29.05.2015 - 27.09.2015
Every day
No.
Split
Stari Grad
I
01:30 (28.06. - 31.08.)
05:30
II
05:00
07:45
III
08:30
11:30
IV
11:00
14:00
V
14:30
17:30
VI
17:00
20:00
VII
20:30
23:00 (27.06. - 30.08.)


Prom Sućuraj – Drvenik. Dojazd do portu bardzo dobrze oznaczony. Czas trwania rejsu to około 35 minut. Samochody ładuje się bez komplikacji - wjazd przodem. Z pokładu piękne widoki na morze i okoliczne góry.

Cena za osobę
16 kn
Auto nie przekraczające 2,00 m wysokości i 5 m długości
108 kn

Drvenik – Sućuraj (Hvar) 
Linia 632
 29/05/2015 – 27/09/2015
No
Sućuraj - Drvenik
Drvenik - Sućuraj
1.
 05:00 (25.07.-16.08.)
 05:45 (25.07.-16.08.)
2.
6:30
7:30
3.
8:15
9:30
4.
9:45
10:00
5.
11:15
12:00
6.
13:00
13:45
7.
15:00
15:45
8.
16:30
17:15
9.
18:00
19:00
10.
19:45
20:30
11.
 22:00
22:35


Aktualne ceny warzyw w Chorwacji.
Jeżeli kogoś interesują ceny bazarowych warzyw - to, to jest moja najświeższa wiedza na ten temat. Powodzenia przy zakupach.

Zdjęcie zrobilem w czerwcu 2015 roku - w Starym Gradzie na bazarze

Jak znaleźć na Hvarze cichą, spokojną  i piękną zatokę?
Znalazłem dwa takie miejsca - pierwsze to Vela Stiniva, a drugie to zatoka we wsi Zavala.

Vela Stiniva to wymarzone miejsce do wypoczynku w atmosferze nadmorskiej sielanki. Tu cywilizacja zostaje za wami, rozładujecie wszystkie stresy i napięcia, naładujecie akumulatory na następne kilka miesięcy - ja wam to gwarantuję.
Vela Stiniva



Jak dojechać do zatoki Vela Stiniva? Jeżeli wyruszacie ze Starego Gradu, Jelsy, Vrboski lub Hvaru musicie wjechać na najważniejszy trakt na wyspie, czyli na drogę numer 116. Z tym nie ma żadnego problemu - poradzicie sobie. Należy kierować się na Sucuraj. Piętnaści kilometrów od Jelsy dojedziecie do wioski Zastrażiśće. Sto metrów za pierwszym domem we wsi, jest tablica informacyjna, wskazująca w lewo Vela Stiniva - 3 kilometry. Do samej zatoki prowadzi wąska, ale asfaltowa i moim zdaniem bezpieczna droga. Są dwa ostre zakręty ze znacznym spadkiem w dół, ale jak ja sobie poradziłem - to i wy dacie radę. Piękne miejsce.


Zavala - zatoka z jaskinią


Zavala - to kolejna propozycja. Wioska leży po drugiej stronie wyspy, w jej południowej części. Znajduje się tu kameralna zatoka, z potężną dawką świętego spokoju dla każdego, kto zdecyduje się tu przyjechać. Cisza i tylko szum morza, bezpieczne zejście do -  krystalicznie czystej - wody oraz łagodna plaża w środkowej części z jaskinią, tworzą niezapomnianą atmosferę idylli na ziemi. Można tu dojechać od strony Jelsy - z drogi numer 116  - przez stary tunel Pitve. Przy zjeździe w stronę morza  za tunelem, należy skręcić w lewo przy drogowskazie na Zavalę. Opis czytelny. Około 300 metrów i zaczyna się wjazd do wioski (tablica informacyjna), 100 metrów dalej trzeba ostro skręcić w prawo (jest tablica - na KAMP i willę TAMARA), jechać znowu około 300 metrów w dół i skręt w prawo wzdłuż plantacji winorośli - kolejne 100/150 metrów i szukać miejsca do parkowania. My zostawiliśmy auta  (bez problemu) za pensjonatem Petrovac. Do zatoczki można zejść, pomiędzy parterowymi domkami.

Informacja dla wielbicieli kempingów.
Nie jestem kempingowcem, więc moja wiedza na ten temat jest niewielka, ale myślę, że byłbym nieuczciwy gdybym nie wspomniał, że widziałem fajny kemping właśnie obok zatoczki (z jaskinią) w Zavali. W lasku piniowym tuż nad brzegiem, bardzo ładnie zagospodarowany teren, z kompletnym węzłem sanitarnym. W pobliżu są cudne zatoczki, nawet takie, które przypominały mi własną wannę zatopioną w morzu. Miejsce jest doskonale. Bardzo nam się tu podobało. To jest kamp Petarćica.

Gdzie na wyspie Hvar są klify?
Południowe wybrzeże



Jeżeli potrzebujesz trochę więcej adrenaliny i chcesz koniecznie zobaczyć pionowe ściany nad głową i przepaść pod kołami własnego samochodu, to przejedź się drogą ze Świętej Niedzieli do Dubovicy. Czy to jest możliwe? - tak. Czy to jest niebezpieczne? - niekoniecznie. Czy to jest przyjemne? - no, może bardziej ekscytujące. Czy warto to zrobić? - zależy kto co lubi. Jakaś rada? - powodzenia, powodzenia i jeszcze raz powodzenia.



Święta Niedziela



Jeżeli nie lubisz kurczowego ściskania kierownicy i niezdarnego zganiania kropel potu z czubka własnego nosa, nie powinieneś jechać tą drogą. Lepiej zatrzymać się w Świętej Niedzieli i usiąść na kamiennym cypelku, w cieniu  - jedynej tu -   piniowej sosny i popatrzeć na skały wpadające prosto do morza w przekonaniu, że dokonałeś dobrego wyboru. Od razu poczujesz się lepiej. Bo to jest niezła frajda, a widok marzenie. Jest na co poprzeć. Tak, więc szukając klifów na Hvarze, najlepiej przyjechać do Świętej Niedzieli.

Jak zwiedzać miasto Hvar?

Po pierwsze jeżeli jest to tylko możliwe, warto zobaczyć to miasto zarówno w dzień jak i w nocy. Wieczorno-nocna wizyta w miasteczku, dostarcza niezapomnianych wrażeń, przede wszystkim ze sfery życia towarzyskiego. Podświetlone ulice i place, a także wypełnione restauracyjki i tawerny w otoczeniu wiekowych murów, tworzą wyjątkową atmosferę zbliżania i łączenia się ludzi przybyłych tu ze wszystkich stron świata.
Hvar - wczesnym wieczorem



Po drugie: polecam, by zobaczyć miasto najpierw z góry, a dopiero potem pospacerować ulicami. Sprawdziłem i to jest - jak sądzę - dobry pomysł. Co mam na myśli? Nad miastem dominuje wieki bastion o nazwie Spanjila. Proponuję, więc najpewniej spojrzeć na miasto z tej wysokości - zapewniam, wspaniale i niezapomniane widoki. 
Widok miasta z zamkowych murów. 



Wbrew pozorom, wjazd na zamek jest dosyć prosty. Z głównej dojazdowej ulicy do miasta - to jest drogi numer 116 - w centrum, należy wjechać pod górę w ulicę Dolac. Widoczna i dobrze oznakowana. Przyjemna serpentynka doprowadzi was do miejsca, w którym zobaczycie tablicę informacyjną. Tu trzeba dwa razy skręcić w lewo i kierować się do zamku - 200 metrów. Miejsc parkingowych pod dostatkiem. Jak się już tak z góry napatrzycie na to śliczne miasto i na zatokę z wyspami piekielnymi, to łatwiej i przyjemniej będzie na dole - mówię to z pełnym przekonaniem. Życzę powodzenia.


Rafting w Chorwacji.
Zimowe wieczory to doskonała okazja do wspomnień z minionych wakacjach, lub przemyśleń nad urlopem, który jest przed nami. Gdyby przyszło wam do głowy, że chcielibyście tego lata wybrać się do Chorwacji i  myślicie o raftingu – to mogę coś podpowiedzieć.

Rafting na rzece Cetina.

Cetina - tu wpada do morza.
Są w Chorwacji takie możliwości chyba w trzech miejscach. Jedno z nich znam z własnego doświadczenia. Najlepszą bazą wypadową do tego przedsięwzięcia jest pięknie położone miasteczko Omiś. To tutaj górska rzeka Cetina - znajduje ujście do Adriatyku. Prawie na całym odcinku jest kręta i rwąca. Cetina przedziera się tu  przez potężny masyw Mosoru tworząc głęboki i malowniczy kanion. Spływ w którym uczestniczyliśmy trwał około 4 godzin, na odcinku prawie 12 kilometrów. Jego początek znajduje się w Penśići, a trasa biegnie przez malownicze przełomy rzeki, wśród wodospadów i kaskad, a kończy się w Radmanovych Młynach. Nie jest to raftinfg ekstremalny, wprost przeciwnie – to jest świetna przygoda na górskiej rzece, która dostarcza wiele przyjemności. Nie trzeba nieć żadnego doświadczenia w spływach górskimi rzekami, by wybrać się na Cetinę. Spływ od początku do końca jest bezpieczny. Oprócz osób dorosłych mogą w nim uczestniczyć także dzieci w wieku od 10 do 14 lat – oczywiście z opiekunami. Proponuję zabrać ze sobą na rzekę dwa komplety ubrań - na strój kąpielowy najlepiej nałożyć spodenki i t-shirt oraz obuwie (nie ślizgające się np. tenisówki lub buty do pływania), a drugi komplet wziąć na przebranie. Warto pamiętać o kremach przeciwsłonecznych. Nie braliśmy ze sobą aparatu fotograficznego, gdyż świetne zdjęcia ze spływu robią organizatorzy, mają w tym duże doświadczenie. Nie należy zabierać ze sobą żadnych kosztowności, ani rzeczy które nie są odporne na działanie wody. To, że będziecie zmoczeni, to jest pewne –  jak w banku.

Nasz ponton na Cetinie - 12 czerwca 2013r. 
Jak załatwić rafting w Omisiu?
Widziałem w starej części miasta - na przykład na ul. Vangrad,  biuro (po lewej stronie  pod dwiema palmami), które zajmuje się tego typu ofertami. Podobnie jest na ul. Josipa Pupacica – nad brzegiem Cetiny (po prawej stronie ulicy) przed tunelem. Ja zrobiłem to zupełnie inaczej. Skorzystałem z podpowiedzi kolegi, który rok wcześniej był tu na raftingu. Powiedział mi tak ,,Podjedziesz od strony ul. Vukovarskiej (jadąc od Splitu) pod Studenaca - to taki chorwacki market (po prawej). Tam od strony wejścia do sklepu stoi niewielka budka, w której znajdziesz Mate Kesica, pozdrów go ode mnie i załatwiaj sprawę. Facet robi to rewelacyjnie” No i tak było. Ten Mate to bardzo miły, sympatyczny i kompetentny gość. Dał nam nawet rabat - od oferty z cennika. Nie zawiedliśmy się – następnego dnia rano, przyjechał po nas swoim samochodem i ruszyliśmy w drogę. Już sama jazda do miejsca rozpoczęcia spływu, jest ekscytująca. Kręte drogi i ostre podjazdy, to dopiero przedsmak emocji. Mate, przydzielił nam na skipera Marino – człowieka, który zajmuje się raftingiem od dziesięciu lat, a co najważniejsze mówi nieźle po polsku. To jest świetny pilot i doskonale panuje nad pontonem. 

No i na koniec - daję wam namiary na Mate Kesica i na jego stronę. Życzę powodzenia.


OBRT za Turistické USLUGE "Kentona"
vl. Mate Kesić
Drage Ivaniševića 15
21310 Omiš
Matiční Broj: 92768989
E-mail: info@raftin
g-cetina.com
http://www.rafting-cetina.com/en/AboutUs.aspx

Ceny artykułów żywnościowych w Chorwacji – 2014. 
Nie obserwuję jakiegoś znaczącego wzrostu cen artykułów żywnościowych. Choć są nieco wyższe niż w Polsce. Wyższe ceny oczywiście możemy spotkać w nadmorskich miejscowościach. To jest zrozumiałe – tak zawsze było, jest i będzie. Ceny też będą się różnić w różnych miejscowościach i poszczególnych sklepach. Zawsze – gdy chcę robić zakupy szukam, Studenaca lub Konzuma i to te, które są oddalone od centrum i od plaży. W takich sieciówkach położonych na peryferiach, na ogół jest o wiele taniej. W skali całego urlopu, oszczędności są widoczne. 
Średnie ceny ( podane w kunach): 
mleko – 5 do 8 za 1l, masło – 16 do 20 za 250g, ser żółty (Edamem) – 45 za kg, ser (Gouda) 50 do 65 za kg, jajka – 17 za 10 szt, majonez – 23 za 630g, szynka - 100 za kg, mięso mielone – 50 do 60 za kg, filet z kurczaka – 60 za kg, ryby – 46 do 100 za kg, pomidory – 8 do 14 za kg, banany – 8 za kg, arbuz – 7 do 8 za kg, nektaryny – 20 za kg, brzoskwinie – 12 za kg, cytryny – 19 za kg, ogórki zielone – 7 do 8 za kg, chleb – 7do 14 za bochenek, chleb – 10 ( pszenna bułka) , chleb tostowy – 3,90 za 330g, bułka 1,10 za szt, cukier – 6,10 za kg, ziemniaki – 4 do 6 za kg, makaron – 7 do 8 za 400g, ryż – 6 za 400g, olej słonecznikowy – 12 za 1l, oliwa z oliwek – 25 za 1l, ketchup – 12 za 500 ml, jogurt owocowy – 3 za 150ml, kawa – 17do 19 za 250, herbata – 10 do 12 za 20 torebek, wino – od 13 do 89 za butelkę, domowe wino - 20 za 1l, piwo – 5 do 12 za 0.5l, piwo (Karlovacko) – 9 za puszkę, woda mineralna – 4 do 10 1,5l, Coca Cola – 10/20 za 2l, papierosy 15 do 25 za paczkę.

Ceny paliw - 2014.
Spotykam się często z pytaniami dotyczącymi aktualnych cen paliw w Chorwacji. Pojawiają się obawy, o wzrost cen w tym kraju po wstąpieniu w ubiegłym roku do Unii Europejskiej. Nic złego jednak się nie stało. Ceny są zbliżone do naszych. Podaję średnie ceny z początku czerwca 2014 roku. Wiem, że wiele osób porusza się w rejonie Bośni oraz Czarnogóry, więc pozwalam sobie przytoczyć także ceny z tych krajów.

Lp.
Kraj
Benzyna bezołowiowa
ON
Gaz
LPG
waluta
Cena
okt
1
Chorwacja
10,79
11,26
95
98
10,09
5,67
HRK
2
Czarnogóra
1,37
1,38
95
98
1,27
0,75
EUR
3
Bośnia i Hercegowina
2,35
2,50
95
98
2,40
1,10
BAM

Jak skrócić drogę do Orebićia ?
Planując podróż do Orebićia, można wziąć po uwagę dwie opcje. Jadąc na wakacje, wybrałem wariant podróży wyłącznie drogami. Wracając, zdecydowałem się na prom z Trpanj do Ploće. Przetestowałem więc obydwie opcje. Ta drogowa jest taka; po zjeździe z autostrady A1 do Ploće - odcinek z tej miejscowości do Orebićia, przez Ston (droga nr 8 , a potem skręt w drogę nr 414), to odległość 115 kilometrów (około 2 godziny). Promem z Ploće do Trpanj jest 17 kilometrów i dalej droga do Orebćia, dalsze 19 kilometrów (razem - około 2 godziny). Szczerze mówiąc ja dokonałem tego wyboru tylko dlatego, aby urozmaicić sobie podroż. Nie żałuję, bo przeprawa promowa z Trpanj do Ploće odbywa się w pięknej scenerii gór i morza. Być może przyda się komuś rozkład jazdy i cennik przeprawy promowej.

Przystań promowa w Trpanj - wypływamy do Ploće

Ploče - Trpanj (Pelješac) Rozkład jady 1.06. – 30.09.2013 każdy dzień, rejs – 60’
PLOČE - TRPANJ
TRPANJ - PLOČE
05:00 (29.06.-01.09.)
06:15
07:30
09:00
10:15
11:30
12:45
14:00
15:15
16:30
17:45
19:00
20:00
21:00 (28.06.-31.08.)
Cennik
 Osoba
32kn
 Samochód osobowy do wysokości 2m oraz do długości 5m
138

Warto skorzystać – polecam. 

Promem z Orebićia na Korczulę
Być na wakacjach w Orebićiu i nie popłynąć na Korczulę, to wielki turystyczny grzech. Tym bardziej, że nie jest to takie trudne. Największą atrakcją wyspy, jest cudnej urody miasto o tej samej nazwie. Orebić i Korczulę dzieli Kanał Pelješacki - szeroki w najwęższym miejscu, zaledwie na 1270 metrów. Dojazd do przystani promowej w Orebićiu jest bardzo prosty. Byliśmy na początku czerwca - i nie staliśmy w żadnych kolejkach, a załadunek samochodów przebiegał bardzo sprawnie. Dla ułatwienia podaję rozkład jazdy oraz cennik. Prom  wypływa co godzinę.

Prom z Orebicia na Korczulę. 


               Orebič (Pelješac) - Korčula-Dominče (Korčula)

Rozkład jazdy  2013
Każdy dzień
                  Orebić - Korczula
                 Korczula - Orebić
00:30
00:01
04:00* w niedzielę nie płynie
03:30* w niedzielę nie płynie
05:30
05:00
06:30
06:00
07:20
07:00
08:30
08:00
09:30
09:00
10:30
10:00
11:30
11:00
12:30
12:00
13:30
13:00
14:30
14:00
15:30
15:00
16:45
16:00
18:00
17:30
19:30
19:00
21:00
20:00
22:30
22:00
Długość rejsu 20 minut
Cennik
 Osoba
16 kn
 Samochod osobowy do wysokości 2m oraz do długości 5m
76 kn
 Karawana, przyczepa campingowa, microbus do długości 5m
125 kn
 Motocykl
20 kn
 Rower
16 kn

Przyjemnie jest spojrzeć z pokładu płynącego promu, na czerwone dachy Korczuli i biały grzbiet wielkiej góry świętego Eliasza. My spędziliśmy tam cały dzień i wróciliśmy dopiero wieczorem. To była piękna wycieczka, w piękne miejsce. Naprawdę warto.

Oznakowanie dróg w Chorwacji - jest w miarę czytelne, przejrzyste i zrozumiałe. Informacje są często powtarzane. To bardzo ułatwia podróżowanie. Jako przykład przedstawiam zdjęcie, jakie zrobiłem w czasie jazdy w drodze z Orebićia. Czasami spotykam opinię, że niektóre oznakowania są zmyłkowe. Ja nigdy tego osobiście nie doświadczyłem - to znaczy - nigdy tu nie zbłądziłem - jadąc nawet tam, gdzie diabeł mówi dobranoc. Jeżeli mogę coś zasugerować, to więcej koncentracji i skupienia, gdy zamierzamy dokonać zmiany kierunku jazdy lub zmiany drogi na inną. Na pewno się nie pogubicie.

Oznakowanie dróg w Chorwacji
Autostrada A1.
Nocleg - w drodze do południowej Dalmacji lub Czarnogóry.
Jeżeli ktoś nie lubi pokonywania długich dystansów i planuje podróż z przerwą na odpoczynek, to mam propozycję. Znam pensjonat koło Karlovaća, który mogę polecić. Spędziliśmy tam noc w drodze z Opola do Orebića. Adres: Vukmanićki Cerovac 106 - właścicielem jest Nikola Novković, tel. 00385(0)98 460 542 lub 00385(0)91 591 9658. Zajmowała się nami, bardzo sympatyczna, kulturalna i gościnna Pani Maria. Nie pamiętam dokładnie, ale cena jest bardzo przystępna. Rano, o szóstej na śniadanie mieliśmy podane m.in. świeże chrupiące pieczywo, sery, wędliny, jajka, dżemy, kawę, herbatę i soki. Przed willą jest bezpieczny parking. Ważną informacją może być także i to, że do Parku Narodowego Plitvickie Jezera, jest stąd zaledwie 60 kilometrów. Rankiem - po śniadaniu - wróciliśmy (wypoczęci), na autostradę i ruszyliśmy w kierunku na Dubrownik.

Hotele w Chorwacji
Pensjonat koło Karlovaca.
Kolejny hotel w drodze do południowej Dalmacji lub Czarnogóry.
Znam jeszcze jedno miejsce gdzie stosunkowo tanio i w miarę w dobrych warunkach, można odpocząć i zrobić sobie przystanek na noc. Korzystałem z tej oferty kilka razy i nigdy się nie zawiodłem. Przestałem już jeździć jednorazowo, po tysiąc dwieście kilometrów. Sześćset czy siedemset w zupełności mi wystarcza. Planując w ten sposób podróż, mam szansę być w miarę wypoczęty, a jazda może stać się przyjemnością. Hotel znajduje się w Kalsdorf bei Graz na Forsterstraße 70. Jest to niespełna pięć kilometrów na południe od Grazu. Należy skręcić z A2 na zjeździe nr 183 - Feldkirchen lub z A9 na zjeździe nr 194 Kalsdorf. Dojazd jest dosyć czytelny - nigdy nie pobłądziłem. Mnie to położenie bardzo odpowiada – to jest nieco ponad 600 kilometrów od Opola. Ostatnio płaciłem tam 21 euro od osoby. To jest oferta ze śniadaniem. Obsługa jest miła. Dostaliśmy dosyć duży pokój z łazienką. Pokoje są czyste, a łazienka z prysznicem. Śniadania też zawsze zaspakajały nasze oczekiwania.

Hotel w Kalsdorf koło Grazu. 
Hotel nie pobiera żadnych przedpłat, wymagają jedynie aby w dniu przyjazdu potwierdzić rezerwację. Podaję namiary: Forsterstraße 70 Kalsdorf bei Graz - rezerwacja +43 594 594 50 (+43313557600) Fax: +43 594 594 55. www.oekotel.com Polecam i życzę miłego pobytu.

Winiety - w krajach naszego przejazdu do Chorwacji - ceny dotyczą 2013 roku
Planując wyjazd do Chorwacji, musimy brać pod uwagę , że będziemy ponosić koszty związane z opłatami drogowymi. W różnych krajach różnie to wygląda. W jednych są winiety, a w innych ich niema. Okresy ważności winiet i ich ceny też są różne. Warto więc coś na ten temat wiedzieć. 

Czechy – zawsze są na naszej trasie. Winieta dla nas, czyli do 3.5 tony oznaczona literką „D”, na okres 10 dni kosztuje 310 koron, a za miesięczną - oznaczoną literką „M” – trzeba zapłacić 440 koron. Jeżeli więc wracamy po dwóch tygodniach przez Czechy to żeby było taniej, trzeba zapłacić najpierw drożej. Gdzie szukać winiet? No, najlepiej na stacjach benzynowych. Jadąc na przykład trasą Głubczyce - Ołomuniec, zatrzymywaliśmy się zawsze, niecały kilometr za Brutalem. Stacja znajduje się na lekkim wzniesieniu, po prawej stronie drogi. Nie ma co się denerwować - na większości stacji na pewno kupicie winietę. Proszę pamiętać, że winiety w Czechach dotyczą nie tylko autostrad, obowiązują także na drogach ekspresowych. Korzystanie z autostrad lub dróg ekspresowych bez aktualnej winiety jest karane mandatem. Główną część winiety naklejamy na wewnętrznej stronie przedniej szyby, w prawym dolnym rogu (patrząc od wnętrza auta), tak aby była dobrze widoczna z zewnątrz, drugą część należy zachować do kontroli. Winieta, która nie została przyklejona do szyby lub nie posiada wpisanego numeru rejestracyjnego jest nieważna. Numer rejestracyjny musi być wpisany na obydwu częściach winiety.

Austria – zawsze na naszej trasie: od strony Mikulow lub Znojmo w Czechach, a następnie do Grazu i dalej na Maribor. W ubiegłym roku za 10 dniową winietę płaciliśmy 8.30 euro. Jadąc z kierunku Brno, Mikulov, Poysdorf - winietę kupowaliśmy zawsze, w sklepiku (Travel Free Shop), przy dawnej granicy Czech i Austrii tj. przy drodze E 461, (nie da się nie zauważyć). Winietkę należy nakleić na przedniej szybie pod lusterkiem lub z boku, po stronie kierowcy, na wysokości lusterka. Brak winiety jest surowo karany, o ile mnie pamięć nie myli, to nawet do około 200 euro. Tak więc porzućcie myśl o jakimkolwiek kombinowaniu. My jako kierowcy nie dostrzegamy tego, ale stosowanie winiet w Austrii jest sprawnie monitorowane. Winiety na pewno dostępne są na większości stacji benzynowych. Trzeba także pamiętać, że za niektóre odcinki dróg wysokogórskich oraz tunele w Austrii, stosowana jest dodatkowa opłata.

Słowenia – jeżeli planujecie przejazd na kierunku: Graz – Maribor - Zagrzeb, z uwzględnieniem autostrady A4 od Mariboru, to zakup winiety jest niezbędny. Jak sobie uzmysłowicie, że odcinek tej drogi jest tylko niewiele dłuższy niż 40 kilometrów, to poważnie się zastaniecie za co trzeba zapłacić 15 euro. A gdy rachunek uzupełnicie o dodatkowe 15 euro w drodze powrotnej, to sądzę, że pomyślicie sobie o Słoweńcach dokładnie to, co i ja sobie o nich pomyślałem. Takich zdzierców ze święcą szukać w Europie. Obowiązujące w Słowenii ceny winiet: 7 – dniowa 15 euro i miesięczna 30 euro. Tak czy inaczej rachunek jest prosty. Gdybyście chcieli się nieco pocieszać, to przypomnę, że jeszcze w 2009 roku były u nich jedynie winiety roczne za 55 euro i półroczne za 35 euro. Dopiero pod naciskiem instytucji unijnych i opinii publicznej, łaskawie - dla normalnego turysty, który jedzie na wakacje do Chorwacji na dwa tygodnie, obniżyli w sumie o 5 euro. Z karami też poszli ostro – od 300, a nawet do 800 euro. To nie są żarty znam ludzi, którzy mieli łzy w oczach i płacili. Nie warto psuć sobie wakacji, lepiej po prostu kupić winietę. Można to zrobić m.in. na przejściach granicznych, na stacjach benzynowych w Słowenii i sąsiednich krajach. Kiedy jechaliśmy po trasie Graz – Maribor – Ljubljana - Rijeka, kupiliśmy winiety - natychmiast i bez zastanowienia - w oznakowanym punkcie tuż przed wjazdem na terytorium Słowenii. Trzeba jednocześnie pamiętać, że winieta ważna jest jedynie, gdy jest prawidłowo umieszczona przed wjazdem na drogę objętą opłatą. Winietę należy umieścić po lewej wewnętrznej stronie przedniej szyby samochodu, w sposób umożliwiający odczytanie winietki z zewnątrz. Winieta nie może być umieszczona w zaciemnionej części szyby lub na szybach bocznych.

Przejazd bez winiety przez Słowenię.
Wiele osób pyta mnie czasami, czy jednak jest jakiś sposób, by przejechać z Austrii do Chorwacji przez Słowenię bez winiety. Mam za sobą trzy takie przejazdy, więc mogę o tym opowiedzieć. Ostatnio robiłem to w 2013r. Myślę jednak, że był to mój ostatni, taki przejazd. Opowiem wiec o tej trasie. To jednak, jak wykorzystacie tę wiedzę, to już jest wyłącznie wasza sprawa. Do niczego was nie namawiam. Rzecz dotyczy oczywiście jazdy drogami podrzędnymi. A więc zaczynamy na E59 (A9) z Grazu na Maribor. Jeszcze na terytorium Austrii, przy widocznym oznakowanym, zjeździe numer 226, trzymacie się prawego pasa i zjeżdżacie z tej drogi, właśnie w tym miejscu – dalej należy jechać prosto około 200 metrów i wykonać skręt w lewo w drogę numer 69. Po około 10 kilometrach dojedziecie do miejscowości Mureck (jeszcze w Austrii). Wolniutko przejedźcie przez centrum, aż do ulicy Marburger Strase (prosta droga). Tu zobaczycie oznakowania na Słowenię – skręt w prawo na wąski most na rzece Mura i już żegnacie Austrię. W Słowenii zacznie się najpierw od serpentyny, a potem ładną drogą – 22 kilometry – i dotrzecie do miasteczka Lenart. Tu bez problemów znajdziecie drogę na Ptuj. W Ptuj jechać jak do centrum miasteczka (dobre oznakowanie) – cały czas prosto, aż do mostu na rzece Drawa - nie ma możliwości abyście nie trafili. Za mostem wykonać skręt w lewo w ulicę Zagrebacka cesta. Nie jedźcie w stronę autostrady A4. Trzymać się cały czas Zagrebackiej cesty - przez pierwsze rondo przejechać prosto. Gdy dojedziecie do rozjazdu i zobaczycie oznakowania na Videm w lewo – tak należy jechać. Przejedziecie nad miejscową obwodnicą – należy jechać dalej prosto i tak dotrzecie do kolejnego ronda - teraz należy pojechać w prawo skos, jak na Żetale - Zagreb (jest oznakowanie). To jest dalej Zagrebacka cesta. Kierunek dalej prosto – po lewej zobaczycie zbiornik wodny – tak dojedziecie do pierwszego skrzyżowania (kiepsko oznaczone – ale nie da się nie zauważyć) tj. na Lancova was. Należy skręcić w prawo na tym skrzyżowaniu i po 200 metrach dojedziecie do drogi głównej na Zagrzeb – teraz wykonać skręt w lewo w E59 – i walicie prosto do granicy z Chorwacją. Jeżeli uważacie że ten zjazd do E59, za zbyt wczesny, to nie skręcajcie koło zbiornika wodnego w prawo, tylko jeszcze kawałek jedźcie prosto i znajdziecie się w miejscowości Trzec. Tam zobaczycie kolejny (dobrze oznakowany) zjazd) do E59 i dalej do granicy. Proszę pamiętać, że wszystkie oznakowania, o których wspomniałem dotyczą roku 2013. (z moich notatek) Miejmy nadzieje, że nic się nie zmieniło.

Opłaty drogowe w Chorwacji.
W Chorwacji nie ma winiet. Koszt opłat drogowych związany jest z korzystaniem z autostrad i uzależniony od ilości przejechanych kilometrów. Opłaty pobierane są na bramkach zjazdowych. Proszę pamiętać, wysokość opłaty widoczna jest na specjalnym wyświetlaczu oraz pod okienkiem pracownika bramki - jest doskonale widoczna i podawana w kunach, a także w euro. Zawsze musicie otrzymać paragon. Można płacić także kartą. Należy jednak pamiętać, że w Chorwacji dodatkowo trzeba zapłacić za niektóre tunele i mosty. Dla zorientowania się w cenach podaję stronę, na której znajdziecie właściwe informacje. http://www.hak.hr/info/cestarine/

Kierowcy – jak unikać kłopotów w Chorwacji? 
Może uznacie to za truizm, ale powiem bardzo wyraźnie, nie igrajcie z ogniem, czyli nie łączcie nigdy samochodu z alkoholem. Pomijając to, że narażacie siebie, najbliższych oraz inne osoby na wielkie nieszczęście, to chorwackie prawo przewiduje dosyć ostre sankcje. Po co płacić mandaty, skoro można te pieniądze przeznaczyć na przyjemności. Z tego co się dowiedziałem na miejscu, policja chorwacka może zatrzymać prawo jazdy do czasu uregulowania mandatu. Młodzi kierowcy tj. do 24 roku życia, nie mogą mieć ani kropli alkoholu we krwi. Dla pozostałych dopuszcza się do 0,5 promila, jeżeli kierowca nie jest sprawca wypadku. Kary są dość surowe: od 0,5 do 1 promila alkoholu we krwi – mandat 1000 - 2000 kun, od 1 do 1,5 promila alkoholu we krwi – mandat 2000 - 5000 kun, ponad 1,5 promila – mandat 5000 - 15000 kun lub 60 dni aresztu.

Kierowcy – dozwolone prędkości:
miasto – 50 km/h, poza miastem – 90 km/h, droga szybkiego ruchu – 110 km/h, autostrada – 130 km/h
Mandaty za szybką jazdę w mieście: przekroczenie prędkości o 10 km/h – 300 kun, przekroczenie prędkości o 10-20 km/h – 500 kun, przekroczenie prędkości o 20-30 km/h – 1000 kun, przekroczenie prędkości w mieście o 30-50 km/h – 2000 kun, przekroczenie prędkości o 50km/h - 5000-15000 kun lub 60 dni aresztu
Mandaty za szybką jazdę poza miastem: przekroczenie prędkości o 20-30 km/h – 500 kun, przekroczenie prędkości o 30-50 km/h–1000 kun, przekroczenie prędkości o 50km/h – 3000 -7000 kun.
Używanie komórki podczas jazdy jest zabronione. (przelicznik; 1 kuna – 0.54- 056 pln).

Jak zrobić udane zdjęcie panoramy Dubrownika? Otóż, jadąc od Riwiery Makarskiej w stronę Cavtatu, nie wjeżdżamy do centrum Dubrownika, trzymamy się głównej drogi, aż do wyjazdu z miasta. Mijamy tablicę z przekreśloną nazwą Dubrownika. Około trzystu metrów za tą tablicą, po lewej stronie znajduje się parking. Z tego miejsca można po kamiennych schodkach wspinać się, do punktów widokowych. Miasto z czerwonymi dachami, na tle błękitnego morza macie jak na dłoni. Stąd robi się najlepsze zdjęcia Dubrownika - rewelacja. Kto o tym wie, wraca do domu z piękną zdobyczą.

Dubrownik.
W drodze do Dubrownika. Pamiętajcie, że wybierając się do Dubrownika od strony Splitu, musicie przejechać przez terytorium Bośni i Hercegowiny. Z doświadczenia wiem, że odprawa na granicy przebiega sprawnie, ale musicie mieć ze sobą paszport (może być dowód osobisty) i zieloną kartę. Problem ten w przyszłości ma być rozwiązany, poprzez budowę wielkiego mostu.

Gdzie zaparkować w Dubrowniku? W wielu turystycznie atrakcyjnych miastach, mogą pojawić się problemy ze znalezieniem wolnych miejsc parkingowych. Są to dosyć częste i kłopotliwe sytuacje. Tak też jest w Dubrowniku. Mogę podpowiedzieć jak, ja rozwiązałem ten problem. Skorzystałem z rady znajomych i bez trudności znalazłem miejsce w parkingu podziemnym. Nie pamiętam dokładnie ceny, ale zapewniam, że mieściło się to granicach zdrowego rozsądku. Gdzie to jest i jak tam dojechać? Jeżeli jedziecie od strony Splitu, prowadzi was droga Jadranska cesta. W granicach miasta zobaczycie białą tablicę informacyjną z napisem Dubrownik. Należy zjechać na prawy pas i jadąc prawo skos, wjedziecie do tunelu. Wyjazd jest na ulicy Pera Bakića - trzymajcie lewą i po 200 metrach, należy wykonać skręt w lewo w ul. Zagrebaćka. Od tego zjazdu jedziemy ok. 150 metrów prosto. Zobaczycie dobre oznakowanie parkingu, ze wskazaniem skrętu w prawo. Właśnie tu należy skręcić w ulicę Baltazara Bogiśića. Po prawej stronie tej ulicy, zobaczycie zjazd do podziemnego parkingu. Stąd jest łagodne, przyjemne zejście wąską uliczką, do głównej bramy starego miasta. Wyjazd, zarówno w stronę Czarnogóry jak i Splitu jest równie prosty. Korzystałem z tego parkingu dwa razy.

Gorące słońce południa. Ciągnie każdego do Dubrownika, żeby zobaczyć to co pokazują najlepsze foldery na świecie. Jeżeli już tu będziecie, musicie koniecznie zobaczyć miasto z perspektywy murów obronnych. Jeżeli nie wejdziecie na mury, popełnicie kardynalny błąd. Jeżeli ktoś poszukuje piękna, to właśnie tu może je znaleźć. Nie przegapcie tej okazji. Mury tworzą pierścień o długości prawie dwóch kilometrów. Są bardzo wysokie, bo sięgają nawet dwudziestu pięciu metrów. Można się jednak po nich poruszać swobodnie i bezpiecznie. Chcę jednak, przestrzec przed pewnym zagrożeniem. Jeżeli zdecydujecie się na zwiedzanie w godzinach południowych, to musicie się liczyć z tym, że słońce da się wam porządnie we znaki. Sugeruję więc obowiązkowy kapelusz, może przydać się parasolka, a na pewno w plecaku powinniście mieć wodę. Jeżeli jest to możliwe spróbujcie zorganizować sobie takie zwiedzanie, w godzinach porannych lub popołudniowych. O ile mnie pamięć nie myli, można na mury wchodzić już od godziny ósmej rano do późnego wieczora. My przeszliśmy ten szlak w samo południe, dlatego dzielę się z wami tym doświadczeniem.

Tankowanie gazu w Chorwacji. Kiedy po raz pierwszy jechaliśmy do Chorwacji, samochodem na gaz, sam miałem wiele pytań i wątpliwości, jak to jest z tym tankowaniem. Teraz wiem już, na ten temat sporo. Najwięcej stacji jakie widziałem i z których korzystałem to stacje INA. Tam gdzie zobaczycie napis autoplin, możecie tankować gaz. Tankowanie odbywa się zawsze na wydzielonym stanowisku. Nigdzie nie widziałem, aby można było tankować samemu. Zawsze trzeba poprosić pracownika stacji. Technicznie nie ma problemów - końcówki do tankowania w dystrybutorach są takie jak w Polsce. Nie wiem czy na wszystkich stacjach jest LPG, ale ja na szczęście nie miałem żadnych problemowe z tankowaniem. Jeżeli mogę coś praktycznego podpowiedzieć – nigdy nie jedźcie na końcówce paliwa, lepiej dotankować gdy tylko jest taka sposobność. Dla ułatwienia podaję link z listą stacji LPG - być może pomoże wam w planowaniu podróży. Lista stacji LPGw Chorwacji

Ceny paliwa w Chorwacji. Byliśmy w ubiegłym roku w Chorwacji na początku czerwca. W mojej ocenie można śmiało powiedzieć, że ceny paliwa są na poziomie zbliżonym do Polski. A więc kalkulowanie kosztów podróży jest dosyć proste. Litr etyliny 95 - to 9,95 kuny, czyli po przeliczeniu około 5,50 złotego za litr, a gaz kosztował około 4,70 kuny, czyli po przeliczeniu było to 2,58 złotego za litr.

7 komentarzy:

  1. Bardzo szczegółowo i bardzo pomocne - brawo i dziękuję. Wsadzam do zadładek. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spędziłem w Chorwacji 4 razy wakacje i mam już jej trochę dosyć :D W tym roku stawiam na Londyn. Nigdy nie spędzałem wakacji w mieście. Zobaczymy jak będzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się to wszystko skończy i przyjdą lepsze dni, to może warto skorzystać i wybrać się w tamte strony. Polecam.

      Usuń
  4. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Warto chyba znowu pomyśleć o Chorwacji, być może przyjdą lepsze czasy, a to zawsze pewny kierunek. Pozdrawiam.

      Usuń